Składniki:
- 1,2 kg łaty wołowej w kawałku ZM Warmia
Marynata:
- 5 łyżek oleju rzepakowego
- 3 łyżki sosu sojowego
- 2 ząbki czosnku pokrojonego w plasterki
- 3 listki laurowe
Sos malinowy:
- 400 g mrożonych malin
- 3 kopiaste łyżki miodu płynnego (u mnie wielokwiatowy)
- świeżo mielony pieprz
- 2 łyżki octu balsamicznego
- 120 ml oleju rzepakowego
Do podania: sól gruboziarnista
Przygotowanie mięsa:
Mięso oczyszczamy z błon i ścięgien. Kroimy w poprzek włókien na plastry grubości około 3 cm.
Przygotowujemy marynatę. Do miski dodajemy składniki marynaty, dokładnie mieszamy, po czym obtaczamy dokładnie mięso w marynacie. Wkładamy do lodówki minimum na 2 godziny, a najlepiej na całą noc. Po zamarynowaniu mięso wyjmujemy z lodówki. Przed grillowanie mięso powinno być
w temperaturze pokojowej. Z marynaty usuwamy plastry czosnku i listki laurowe. Na dobrze rozgrzaną patelnię grillową wrzucamy steki. Smażymy po około 4 minuty z każdej strony. Kiedy mięso będzie gotowe odkładamy je na talerz i przykrywamy folią aluminiową na około 10 minut. Dzięki temu stek odpocznie, a soki rozejdą się idealnie po mięsie, nadając mu kruchości.
Przygotowanie sosu:
Na patelnię wrzucamy mrożone maliny. Kiedy maliny zaczną puszczać sok, zaczynamy mieszać. Maliny powinny odparować jak największą ilość wody. Kiedy tak się stanie, przecieramy je przez sitko do większego naczynia. Usuwamy pestki. Do przetartego soku z malin dodajemy miód i ocet balsamiczny. Dokładnie mieszamy rózgą. Kiedy składniki się połączą zaczynamy powoli wtłaczać olej. Dodajemy po trochu, ciągle mieszając, aż sos stanie się gęsty i błyszczący. Na koniec doprawiamy świeżo mielonym pieprzem.
Steka podajemy z solą gruboziarnistą i sosem malinowym. Możemy maczać w nim kawałki i zajadać. Jest pysznie!
Przepis na to danie jest efektem współpracy ZM „Warmia” z Panią Nataszą Rozmus-Król, Blogerką kulinarną Sajkofanką Smaku :), która jest również autorką zdjęć potrawy.